To był fantastyczny weekend ;)
Zjechała się cała najbliższa rodzina, aby wspólnie wędzić kiełbaskę na Święta
(według przepisu pradziadka)
Mimo,że nie przepadam za mięsem, sam zlot okazał się fantastycznym pomysłem.
4 pokolenia razem, ruch, gwar i śmiechy , a potem biesiada do samego rana;)
A efekt????
Niebo w gębie !! Sama dałam się skusić
SMACZNEGO
AgaTaKa ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz